Naznaczony // Insidious

Posted: 2 stycznia, 2014 in 5, Horror, Recenzje

Filmem tym zainteresowałem się jedynie dlatego, że to poprzednia produkcja reżysera „Obecności„, całkiem nowego horroru, który nieźle mnie wkręcił w klimat. Od razu muszę przyznać, że widać pewną zależność pomiędzy oboma filmami, opierają się na podobnym pomyśle – pokazują nawiedzenie. Jednak reżyser kręcąc „Obecność” wziął z „Naznaczonego” to co najlepsze i odrzucił to co wyszło w nim gorzej. Dzięki czemu powstało dzieło o niebo lepsze.

Schemat jest dość znany – rodzina wprowadza się do nowego domu i zaczynają się dziać dziwne rzeczy, tu coś stuka, tam słychać głosy, gdzies indziej widać cień postaci. Do momentu gdy nie pojawiła się postać demona o czerwonej twarzy film budował bardzo fajnie klimat, niestety demon całkowicie go zniszczył. Wyglądał groteskowo, w pewnym momencie to naprawdę sądziłem, że odgrywa go Depp… Kolejne sceny z manifestacjami innych bytów też wypadały jak dla mnie śmiesznie – postać dziecka biegającego po domu i na końcu wyskakującego z szafy, ech… Kolejnym słabym momentem była scena astralnej podróży Josha – wygląd miejsca gdzie trafił, ciągły półmrok niby wprowadzał klimat niepewności, ale to niestety nie było to. Świetnie za to wypadała scena gdy Elise pierwszy raz podchodzi do łóżka ze śpiącym Daltonem, gdy szepcze a jej syn zapisuje to co ona mu mówi… Także scena seansu z Elise (do momentu całkowitej manifestacji demona – Darth Maula) wypada bardzo fajnie – rekwizyty, maska którą wkłada, sposób pokazania całego seansu.

Aktorstwo stało na przyzwoitym poziomie, jednak nikt nie zapadł mi w tym filmie mocno w pamięć.

Mogło być dobrze, jednak reżyser moim zdaniem przesadził i wyszło bardzo średnio.

5/10

Dodaj komentarz