Człowiek z księżyca // Man on the Moon

Posted: 12 lutego, 2014 in 9, Bigraficzny, Dramat, Komedia, Recenzje

Film ten przybliża sylwetkę Andy’ego Kaufmana, jednego z najbardziej kontrowersyjnych komików amerykańskich. Postać, która u jednych wywoływała śmiech, inni go nienawidzili za sposób bycia oraz to, że robił sobie żarty dosłownie ze wszystkiego. Patrząc też na tę postać trudno nie zauważyć, że grał on w zasadzie zawsze i wszędzie, właściwie to nie wiadomo kiedy tak naprawdę był sobą.

Film jak już wspomniałem jest biografią komika Andy’ego Kaufmana. Pokazuje jego drogę do sławy, czas kiedy był na samym szczycie aż do śmierci (ironią jest to, że Andy zdrowi się odżywiał, nigdy nie palił a zabił go rak płuc). Sceny w jakich widzimy bohatera są żywcem przeniesione z jego życia – imitacja Elvisa Presleya, wrestling międzypłciowy, rozłożenie „Friday TV Show”, itd. Jak dokopiemy się na youtube do tych scen, to możemy zobaczyć, że w filmie zostały one odegrane identycznie jak wyglądały w rzeczywistości. Pozwala to lepiej spojrzeć na postać Kaufmana. Dodatkowo reżyser na samym końcu zabawia się z widzem i puszcza do niego oko, pozostawia w zamyśleniu czy Andy naprawdę zmarł. Bo trzeba wspomnieć, że do dziś chodzą pogłoski (tak jak z Elvisem), że Kaufman żyje, upozorował własną śmierć i teraz śmieje się do rozpuku ze wszystkich, że dali się tak nabrać.

W swoich kawałach Andy często przekraczał pewną linię dobrego smaku, sprawdzał na ile może sobie pozwolić, padło nawet zdanie w filmie – kawały maja na celu rozśmieszenie chyba tylko jego samego. Patrząc na niego w ten sposób był postacią tragiczną, potrafił rozbawić publiczność, a mimo to wolał ją szokować i testować, przez co padł ofiarą swojego wykreowanego wizerunku i stał się dla publiczności niezrozumiały i nielubiany. Jednak film nie jest całkowicie smutnym dramatem, mamy tutaj wesołe akcenty, możemy dostrzec z jakim kunsztem Andy zabawiał się z widzem i śmiać się razem z nim z wprowadzenia ludzi w błąd.

Od strony aktorskiej był to pokaz najwyższego kunsztu Jima Carrey’a. Jak dla mnie jest to jego jedna z najlepszych ról jakie do tej pory zagrał. Jima znamy z roli typowo komediowych, gdzie może zaprezentować pełną ekspresji mimikę. Jednak tutaj grał całkowicie odmiennie, a Andy Kaufman w jego wykonaniu był perfekcyjny, nawet mimika, gestykulacja czy tiki nerwowe zostały odegrane tak jak wyglądały w rzeczywistości. W zasadzie to on nie odgrywał tutaj Kaufmana, on się nim po prostu stał. Do tego trzeba dodać sympatyczną rolę Danny’ego DeVito jako managera Andy’ego i rolę Paula Giamatti’ego jego najbliższego przyjaciela i współautora skeczy – Boba Zmuda.

Jeżeli ktoś jest fanem Carrey’a i chce zobaczyć jego drugą twarz (niekomediową) to ten film będzie pozycją idealną.

9/10

Dodaj komentarz